Harry Potter,lektura dla każdego?
Harry Potter to chłopak,który jest "sławny" mimo,że tego nie pragnie.
Magia opanował mugolski świat za sprawą chłopca z blizną na czole, młodsze pokolenia pragnęły tak jak on posiadać magiczne umiejętności, jedno krótkie reparro i zostaje naprawione złamane krzesło. Brzmi fajnie,prawda?
Świat mugoli oszalał na punkcie magii,nie tylko białej ale i czarnej. Zakazany owoc smakuje najlepiej.
Od kiedy poznałam Pottera całym sercem należałam do Gryffonów i przeczytanie lektur od deski do deski utwierdziło mnie w tym przekonaniu, dużą sympatiom daże również Ravenclov, chociaż dalej nie rozróżniach puchonów od krukonów :D.
Harry jak każda ksiażka ma swoje zwloty i upadki, pierwsze trzy częsci są okej ale zawsze mogło być lepiej,chociaż młodzi bohaterowie wykazali się ogromną odwagą,której często brakuje dorosłym.
Czwarta jest moją ulubioną,zgredek w tej jak i kolejnej częsci odegrał bardzo ważną rolę,pominietą w filmach nad czym bardzo ubolewam! (chociaż uwielbiam ekranizacje Więznia Azkabanu ♥).
Piąta była tak zła,że nie dokończyłam jej czytać. Tak słabej ksiażki jezeli o serie jeszcze nie czytałam.
Szósta,największym rozczarowaniem okazał się wątek Harryego i Ginny, jej postawa w ostatnich scenach rozłożyła mnie na łopatki swoją "płytką postawą",nie mogę tego nazwać inaczej.
Być może, mój wiek nie jest wystarczająco adekwatny do czytania tego typu lektur, na wiele sytuacji patrzę inaczej - już jako osoba dorosła. Nie zmiania to jednak faktu,że przyjemnie poznawałam ten świat.
Magia opanował mugolski świat za sprawą chłopca z blizną na czole, młodsze pokolenia pragnęły tak jak on posiadać magiczne umiejętności, jedno krótkie reparro i zostaje naprawione złamane krzesło. Brzmi fajnie,prawda?
Świat mugoli oszalał na punkcie magii,nie tylko białej ale i czarnej. Zakazany owoc smakuje najlepiej.
Od kiedy poznałam Pottera całym sercem należałam do Gryffonów i przeczytanie lektur od deski do deski utwierdziło mnie w tym przekonaniu, dużą sympatiom daże również Ravenclov, chociaż dalej nie rozróżniach puchonów od krukonów :D.
Harry jak każda ksiażka ma swoje zwloty i upadki, pierwsze trzy częsci są okej ale zawsze mogło być lepiej,chociaż młodzi bohaterowie wykazali się ogromną odwagą,której często brakuje dorosłym.
Czwarta jest moją ulubioną,zgredek w tej jak i kolejnej częsci odegrał bardzo ważną rolę,pominietą w filmach nad czym bardzo ubolewam! (chociaż uwielbiam ekranizacje Więznia Azkabanu ♥).
Piąta była tak zła,że nie dokończyłam jej czytać. Tak słabej ksiażki jezeli o serie jeszcze nie czytałam.
Szósta,największym rozczarowaniem okazał się wątek Harryego i Ginny, jej postawa w ostatnich scenach rozłożyła mnie na łopatki swoją "płytką postawą",nie mogę tego nazwać inaczej.
Być może, mój wiek nie jest wystarczająco adekwatny do czytania tego typu lektur, na wiele sytuacji patrzę inaczej - już jako osoba dorosła. Nie zmiania to jednak faktu,że przyjemnie poznawałam ten świat.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz